Kurs na przygodę #1 Studencki kurs nie tylko dla studentów
Zdanie wszystkich wymagany egzaminów na państwowego przewodnika beskidzkiego niesie za sobą szereg różnego rodzaju możliwości, a także benefitów.
Jednak, aby cieszyć się uprawnieniami do wykonywania tego zawodu trzeba przejść dość długą drogę. A jak wiadomo, to właśnie droga do celu kształtuje charakter i życie człowieka. Warto, dlatego tę drogę wybrać mądrze, aby z jednej strony cieszyć się jak najlepszym przygotowaniem do zdania egzaminów przewodnickich, a także nabrać odpowiednich kompetencji do przyszłej pracy z grupą.
Jako że autor tych słów przeszedł ścieżkę od kursanta do przewodnika w Studenckim Kole Przewodników Beskidzkich w Katowicach, dlatego też chciałby opowiedzieć o swoich doświadczeniach i spostrzeżeniach podczas trwania jego kursu.
Dlaczego warto wybrać się na kurs organizowany przez koło studenckie?
W czasach już słusznie minionych studenci byli uprzywilejowaną grupą, która oprócz studiów miała sporo wolnego czasu. Jedną z alternatywnych form jego spędzania były koła studenckie, zrzeszające miłośników różnych dyscyplin akademickich. Powstawały również koła łączące ludzi w ich sposobie spędzania czasu wolnego, czyli w górach. Wtedy też powstało nasze katowickie koło. Miało ono służyć swojej studenckiej braci jako pomoc przy organizacji wielkich rajdów studenckich w góry, które były świetną odskocznią od szarej rzeczywistości PRL. Jednak z biegiem czasu radykalnie się to zmieniło. Teraz studenci są coraz bardziej zabiegani: od prac zarobkowych, rozwijania swoich pasji, podróży oraz innych propozycji spędzenia wolnego czasu. Jest tego mnóstwo, ponadto można wybierać, co się komu podoba. Z biegiem lat, dawny model masowej turystyki upadł, koła studenckie nie potrzebowały kształcić wielkiej rzeczy przewodników, ponieważ idee wielkich rajdów studenckich liczących setki uczestników przeszły do historii. Jednak koła wraz ze swoją misją kształcenia nowej kadry przetrwały aż do dzisiaj.
Jednak dzisiaj zmienili się uczestnicy tych kursów. Obecnie studenci w kołach studenckich często stanowią mniejszość. Ich miejsce zajęły osoby, które z racji innych obowiązków w czasach studenckich nie miały czasu bądź możliwości na wzięcie udziału w takim kursie. Nierzadkie są również momenty spotkania na tego typu kursach ludzi pragnących poszerzyć swoje kwalifikacje lub zupełnie się przebranżowić. Autor również osobiście zna przypadki osób na emeryturze, którzy nadal w relatywnie młodym wieku postanowili poszerzyć swoje kompetencje zawodowe, pomimo przepracowanych już przez siebie norm. Czy byli studentami w sensie wiekowym lub ze względu na fakt odbywanych studiów wyższych? Nie. Jednak wykazywali się tym, czym co powinno wykazywać studentów, czyli otwartością na nowe doświadczenia i chęci uczenia się. Dlatego też wiek na kursie jest umowny, ponieważ określa się go przez pryzmat samopoczucia, a nie numeru PESEL. Na kursie można spotkać zarówno uczniów, studentów, ludzi po studiach, a nawet na emeryturze, których łączy wspólna pasja i chęć poznawania gór, podróżowania, a także ciekawych historii.
Przymiotnik „studencki” z pewnością świetnie określa tę atmosferę, pewnego luźniejszego podejścia do życia. Wszyscy jesteśmy dorośli i za siebie odpowiedzialni, chcemy się uczyć, ale również dobrze bawić – jak na studiach. Ta studenckość również objawiała się w pewnej swobodzie, braku jakiejś sztywnej hierarchii czy posągowych autorytetów, raczej w koleżeńskim stylu. Każdy jest po imieniu ze sobą, nie ma tutaj „panowania” ewentualnie, gdy występuje duża różnica wieku, następuje „kolegowanie”. Tutaj każdy jest młody duchem, a jedynie symbolicznym wyznacznikiem honorowym jest tzw. numer blachy (odznaczenia, które ma prawo nosić nowo mianowany przewodnik).
Dlaczego warto ukończyć kurs w kole katowickim?
Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich z Katowic jest jedną z najstarszych tego typu organizacji turystyczno-przewodnickich w Polsce. SKPB Katowice szkoli przyszłych przewodników oraz organizuje imprezy turystyczne od 1963 r. Zgromadziło dzięki temu doświadczenia pokoleń przewodników, krajoznawców i turystów współtworząc strukturę i klimat, który otacza całe Koło. Z jednej strony Koło kręci się już od wielu lat i ma za sobą duże zaplecze wielu ludzi. Jednak pozostało na tyle kameralne, że można niemal wszystkich zaangażowanych członków poznać.
Co to oznacza w praktyce? Ułatwiony dostęp do pomocy naukowych. Kupowanie w lepszej cenie map turystycznych. Zniżki w sklepach turystycznych w Katowicach dla kursantów, a także przewodników. Dołączenie do wielkiej „rodziny”, oznacza inne podejście nawet nieznajomych ludzi, kiedy tylko dowiedzą się, że „koleżanka/kolega robi kurs przewodnicki w SKPB”. Środowisko wspierające jest ogromnie przydatne zwłaszcza w początkowych etapach kursu. Również, gdy w grę wchodzi chęć dalszej pracy jako przewodnik. Budowanie swojego PR poprzez ukończenie kursu w rozpoznawalnej organizacji niejednokrotnie lepiej o nim świadczy niż samo posiadanie „papieru” przewodnika.
Koło ponadto może poszczycić się prowadzeniem chatki studenckiej, a także dwóch baz namiotowych. W obiektach Kołowych odbywają się różnego rodzaju imprezy. W Chacie na Zagroniu w Beskidzie Żywieckim odbywa się przebierana impreza sylwestrowa. Przez bazę namiotową Głuchaczki – również w Beskidzie Żywieckim – przebiega Główny Szlak Beskidzki. Umiejscowienie bazy namiotowej na uczęszczanym szlaku generuje duży ruch turystyczny, a spędzenie na niej tygodnia jako opiekun bazy daje szanse spotkania niezwykłych turystów oraz możliwość spędzenia czasu wieczorem przy wielkim ognisku. Inne odczucia daje pobyt na oddalonej bazie namiotowej na Polanie Wały w Beskidzie Wyspowym. Baza nie znajduje się przy uczęszczanym szlaku, przez co ilość osób do niej trafiających jest zdecydowanie mniejsza, ale za to, gdy ktoś już na nią trafi, to jest pewne, że nasz gość jest wytrawnym turystą, mającym dużo do opowiedzenia. Odbycie praktyki bazowej, a także chatkowej jest jednym z elementu zaliczenia kursu przewodnickiego. Stanowi on również naprawdę ciekawą alternatywę, ponieważ pozwala poznać od kuchni sposób pracy tego typu miejsc, a także w sposób niebanalny spędzić część wakacji. Ponadto uczestnictwo w kursie gwarantuje zniżki na noclegi w tych miejscach, a także na imprezy organizowane przez Koło.
Koło przyjaźni się również z innymi ważnym punktami na mapie miasta Katowice. Po każdym wyjeździe kursowym tradycją wręcz jest odwiedzenie Namaste – klimatycznego klubu dla podróżników, gdzie można napić się dobrego piwa, a także omówić przyszłe plany na wyjazdy.
W międzyczasie warto dobrze uzbroić się w dobrym sklepie turystycznym. Jednak skoro czytasz te słowa, to wiesz, gdzie warto robić zakupy. Warto dodać, że przewodnicy, a także kursanci SKPB mogą liczyć u nas na zniżki. :-)
A gdy już ukończysz kurs, to wielu z naszych przewodników pracuje w biurach podróży. W takich miejscach zawsze znajdzie się jakieś zlecenie dla świeżego przewodnika Beskidzkiego, gdzie również można zdobyć nowe doświadczenia.
Jeśli jesteś zainteresowany zapisaniem się na kurs, to koniecznie zajrzyj na stronę, tam znajdziesz wszelkie informacje https://skpb.org/
Jakub z Tuttu Katowice
